Giełdy narzekają na rygorystyczne wymogi i ogromne koszty uzyskania licencji w Hongkongu

• Koszt procedury według najbardziej oszczędnych szacunków wynosi od 30 milionów dolaróww górę
• Koszty te podyktowane są wysokimi wymaganiami dotyczącymi usług powierniczych i bezpieczeństwa danych
• Poinformowano również, że dyrektor generalny Binance był wśród osób, które konsultowały się w sprawie ewentualnej rejestracji

Wydawać by się mogło, że dopiero niedawno informowaliśmy w raporcie Foresight News o tym, ile kosztuje uzyskanie licencji w Hongkongu. A teraz temat ten doczekał się kontynuacji. Okazuje się, że rygorystyczne wymagania regulatora, a także ogromne koszty, zmuszają usługodawców do różnych sztuczek.

Dla przypomnienia, od 1 czerwca w Hongkongu obowiązuje nowy system licencjonowania. Wielu wykonawców ogłosiło już swoje plany uzyskania zezwolenia. Inni wciąż się temu przyglądają. Według Tencent News, Binance należy do tych drugich. Dyrektor generalny firmy wielokrotnie odwiedzał Hongkong w celu konsultacji z przedstawicielami regulatora.

Jednak wysoki popyt wśród dostawców usług stopniowo maleje. Próg wejścia okazał się akceptowalny tylko dla tych kontrahentów, którzy działali już na lokalnym rynku przed 1 czerwca. Mają oni cały rok na dostosowanie się do nowych zasad.

Dla nowych graczy wymagania są jednak zbyt wysokie. Regulator nalega na stworzenie własnej usługi powierniczej i systemu bezpieczeństwa danych. Źródło Tencent News zauważyło, że rozwój będzie wymagał zaangażowania nowego personelu.

Jednak podczas gdy w Hongkongu odpowiedni specjalista IT będzie kosztował 9 tysięcy dolarów, w Chinach kontynentalnych będzie to 1400 dolarów. Ze względu na to i szereg innych niuansów, firmy, które chcą uzyskać licencję, wybierają specjalistów zdalnie i rozważają przeniesienie swojego zespołu technicznego do Malezji.

Jeśli chodzi o licencję, będzie ona kosztować średnio 30 milionów dolarów, czyli nieco więcej niż w raporcie Foresight. A to tylko «opłata wstępna», nie uwzględniająca dodatkowych kosztów związanych z utrzymaniem systemu powierniczego.

Zbyt rygorystyczne wymogi zmuszają również kontrahentów wcześniej zainteresowanych Hongkongiem do poszukiwania alternatywnych rynków. Przykładem mogą być Zjednoczone Emiraty Arabskie. Co ciekawe, pod koniec czerwca Binance ogłosiło, że zamierza skupić się na rozwoju właśnie tego obszaru. Być może decyzja ta została podjęta po tym, jak organizacja przeanalizowała wymagania lokalnego regulatora.