ETH staking ujawnia adres IP użytkownika i zagraża jego prywatności

- Poinformował o tym jeden z członków zespołu Ethereum Foundation
- W ten sposób fundacja stara się «wyjąć» wagi ciężkie, które stanowią zagrożenie dla decentralizacji sieci
- Użytkownicy skrytykowali i wyśmiali tę praktykę, nazywając Ethereum «siecią 1984»
Okazuje się, że Ethereum gromadzi całą «warstwę» metadanych podczas stakowania. Dotyczy to nie tylko adresów kont użytkowników, ale nawet ich adresów IP.
Stwierdził to Justin Drake, członek zespołu Ethereum Foundation. Udzielił on wywiadu na temat Ethereum staking i cenzury dla projektu Bankless. Pełne wideo można znaleźć tutaj.
«Istnieje wiele metadanych. Możesz zobaczyć adres depozytu, numer konta, na które wypłacono środki, odbiorcę prowizji i IP» — powiedział Drake.
Jego słowa zszokowały prowadzącego. Rozmowa rozpoczęła się, gdy uczestnicy podcastu poruszyli temat cenzury.
Rzekomo niektórzy «gracze» nie będą mogli wziąć udziału w ewentualnym zrzucie, bo po prostu nie będzie im wolno:
«Ok, wiemy kim są Kraken i Coinbase. Po prostu nie pozwolimy im uczestniczyć w zrzucie, jeśli przekierują go do indywidualnych użytkowników z pojedynczymi validatorami.»
Wywiad wywołał falę krytyki wobec Fundacji Ethereum i blockchaina w ogóle. Nazwano go «siecią 1984 (nawiązanie do powieści Orwella)», ośmieszając wysiłki fundacji:
«Zamierzacie walczyć z centralizacją poprzez śledzenie danych swoich użytkowników, mam rację? Cóż zawspaniały pomysł!»
Dla przypomnienia, stakerzy otrzymali możliwość wycofania wcześniej zablokowanych ETH wraz z wydaniem aktualizacji Shapella. Więcej szczegółów znajdziecie pod tym linkiem. A tutaj znajdziesz szczegółową prognozę ceny eteru po tym wydarzeniu.