Protokół Jimbos został zhakowany za 7,5 miliona dolarów
- Przestępca wykorzystał lukę w mechanizmie flash lendingu
- Wycofał już większość skradzionego czasu antenowego z Arbitrum
- Administracja Jimbos zaangażowała czołowych analityków w aresztowanie hakera
- Grozi również, że pójdzie na policję, jeśli haker nie będzie współpracował
Rankiem w niedzielę, 28 maja, usługa Jimbos Protocol została zhakowana przy użyciu luki w mechanizmie flash lending. Szkody wyniosły 4090 ETH, czyli około 7,5 miliona dolarów w momencie ataku. Platforma zaangażowała ekspertów i analityków sieciowych do zbadania incydentu.
Zespół PeckShield Alert jako pierwszy poinformował o zaistniałej sytuacji. Później włamanie zostało potwierdzone przez administrację Jimbos Protocol, usługi opartej na Arbitrum, która została uruchomiona na początku tego miesiąca.
Najwyraźniej atakujący wykorzystał brak kontroli poślizgu podczas konwersji płynności. Dzięki luce haker był w stanie anulować swapy. W sumie wycofał z platformy 4090 ETH.
Następnie przeniósł większość kwoty z Arbitrum do sieci Ethereum za pomocą Stargate i Celer Network. Dalszy los skradzionych środków jest nadal nieznany.
Wieczorem tego samego dnia administracja Jimbos Protocol ogłosiła, że współpracuje z wiodącymi ekspertami i analitykami sieci w celu złapania hakera. W szczególności chodzi o użytkownika o pseudonimie «Cryptogle».
To właśnie on pomógł znaleźć hakera odpowiedzialnego za włamanie do Euler Finance. Incydent ten miał miejsce na początku kwietnia. Co ciekawe, haker ostatecznie zwrócił wszystkie środki.
Jeśli poszukiwania ekspertów kryptowalutowych się nie powiodą, administracja serwisu jest gotowa skontaktować się z organami ścigania. Z samym hakerem jeszcze się nie skontaktowano.