Współzałożyciel Kraken objęty federalnym dochodzeniem w sprawie nękania i hakowania

• Ingerował w pracę Verge Centre for the Arts
• Warto zauważyć, że Powell sam założył tę grupę
• Informację potwierdził Kraken, podkreślając jednak, że śledztwo nie jest związane z giełdą

Wczoraj, 6 lipca, poinformowano, że agenci FBI dokonali nalotu na dom współzałożyciela Krakena, Jessego Powella. Jego prawnik potwierdził, że jego klient jest objęty dochodzeniem.

Przeszukanie miało miejsce w domu Powella w Brentwood w Los Angeles w marcu tego roku. Agenci zarekwirowali nośniki elektroniczne, urządzenia i inne przedmioty.

Portal NYT jako pierwszy podał tę wiadomość. Informację potwierdził później prawnik Powella, Brandon Fox z kancelarii Jenner & Block. Powodem przeszukania było oświadczenie Verge Centre for the Arts.

Jest to organizacja non-profit zrzeszająca artystów, zorganizowana bezpośrednio przez współzałożyciela Krakena. Według oświadczenia, Powell uzyskał nielegalny dostęp do kont organizacji, ingerował w jej pracę i nękał pracowników online.

NYT twierdzi, że FBI prowadzi dochodzenie w sprawie Jessego «co najmniej od września». Nie postawiono mu jednak żadnych zarzutów.

Fox twierdzi, że «w oświadczeniu Verge Centre for the Arts nie ma nic», co sugerowałoby, że Powell jest złym człowiekiem. Powody, dla których ingerował w pracę organizacji, są wciąż nieznane.

Przedstawiciel Kraken potwierdził zainteresowanie władz współzałożycielem firmy. Podkreślił jednak, że śledztwo nie jest w żaden sposób związane z działalnością giełdy ani rolą Powella w jej pracach. Przypomnijmy, że Kraken znajduje się pod obserwacją amerykańskich władz. Giełda zapłaciła znaczną grzywnę za oferowanie usług stakingu. Teraz stoi w obliczu roszczenia ze strony służb podatkowych, które domagają się ujawnienia informacji o użytkownikach platformy.