ChatGPT w wersji na PC zdobywa popularność w sieci. Musk jest przerażony
- Model ten nazywa się GPT4ALL
- Wymaga on jedynie 4 GB miejsca na dysku
- Oprogramowanie jest gorsze od ChatGPT 4, ale jest dostępne za darmo dla każdego
- Twitter kupuje obecnie 10 tysięcy procesorów graficznych, aby rozwijać swój model AI
- Musk wciąż apeluje o ograniczenie rozwoju nowego oprogramowania w tym zakresie
Wczoraj, 12 kwietnia, szef zespołu Multiplex Brian Remmel zaprezentował GPT4ALL. Oprogramowanie jest pozycjonowane jako pierwszy model AI dla komputerów PC. Program jest dostępny za darmo dla każdego.
Kod źródłowy dostępny jest na GitHubie. Tutaj można znaleźć szczegółowe instrukcje, jak uruchomić oprogramowanie na komputerze. Model działa autonomicznie, bez połączenia z siecią i wymaga jedynie 4 GB miejsca na dysku.
Jest oparty na tym samym programie LLaMA. Jednak podczas gdy Alpaca, inna wersja chatbota, przetworzyła tylko około 54 000 odpowiedzi ChatGPT, GPT4ALL przestudiował ponad 430 000.
Program został opracowany przez programistów Nomic AI. Twierdzą oni, że prace trwały kilka dni. Jednocześnie kosztowała zaledwie 1300 dolarów. Choć model ma ograniczenia, to jest pierwszym w pełni funkcjonalnym AI do użytku domowego.
Ciekawe jest to, że Remmel nie zignorował krytyki branży ze strony szefów firm technologicznych. Wcześniej informowaliśmy, że w sieci pojawił się list otwarty wzywający do wstrzymania prac nad nowymi wersjami oprogramowania opartego na AI.
Wśród sygnatariuszy znalazł się Elon Musk. Jego opinię podziela CEO Binance Changpeng Zhao. Szef giełdy apeluje o zwrócenie uwagi na problem, gdyż AI może uczynić ludzkość “przestarzałą”.
Remmel skomentował sytuację:
«Będę szczery. ‘Oni’ chcą ‘zamknąć’ AI, scentralizować ją i ocenzurować, aby technologia była zgodna z ich dziwacznymi dogmatami. W tej chwili macie link do wolnej AI, nie mogę obiecać, że będzie ona zawsze dostępna. Dokonajcie wyboru.»
I tu pojawia się ciekawy fakt. Elon Musk jest przeciwny dalszemu rozwojowi AI, ale tylko publicznie. Jak podaje Business Insider, który posiada informacje ze źródeł firmy, Twitter zakupił ostatnio 10 tysięcy procesorów graficznych. Procesory te mają zostać wykorzystane przy tworzeniu nowego modelu AI.
Jednocześnie szef Twittera wciąż mówi o «osobliwości», kiedy to proces technologiczny przestanie być kontrolowany. Musk jest więc naprawdę przerażony, ale wygląda na to, że nie boi się o ludzkość, ale o swoje utracone zyski.
