Solana Mobile otrzymała 30 000 zamówień na swój nowy smartfon

• Użytkownicy złożyli 30 000 zamówień przedpremierowych na nowy smartfon od Solana Mobile.
• Wszystkie zamówienia wpłynęły w ciągu pierwszych 30 godzin od ogłoszenia.
• Oczekuje się, że będzie to budżetowa wersja Sagi z wbudowanym portfelem kryptowalut i sklepem z aplikacjami.

16 stycznia Solana Mobile ogłosiła drugą wersję smartfona Saga Chapter 2. Jak donosi TechCrunch, powołując się na współzałożyciela Solana Labs, Raja Gokala, w ciągu zaledwie 30 godzin firma otrzymała 30 000 wniosków o zamówienie urządzenia w przedsprzedaży.

Firma planowała przyjąć 30 000 wniosków w ciągu siedmiu dni, ale większość zamówień w przedsprzedaży została złożona w ciągu pierwszych 24 godzin po ogłoszeniu. Źródło twierdzi, że Saga Chapter 2 przewyższyła pod tym względem pierwszą wersję smartfona.

Wiadomo, że nowy telefon będzie działał na systemie operacyjnym Android. Ponadto użytkownicy będą mieli dostęp do wbudowanego portfela kryptowalut i zdecentralizowanego sklepu z aplikacjami.

Cena wywoławcza Chapter 2 wynosi 450 USD, podczas gdy pierwszy model od Solana Mobile można kupić za 599 USD. Smartfon zostanie wydany w pierwszej połowie 2025 roku, powiedział rzecznik Solana.

“Solana Mobile stwarza doskonałą okazję dla programistów, którzy chcą zachęcić swoich użytkowników za pomocą dApps. Nie będą musieli płacić prowizji, jak to zwykle bywa w przypadku sklepów z aplikacjami” – powiedział Gokal.

Dodał również, że uruchomienie nowego smartfona będzie wspierane przez projekty Backpack, Tensor, Phantom, Solflare, Magic Eden i Drip. Gokal nie wykluczył, że mogą one zachęcać właścicieli urządzeń różnymi bonusami i nagrodami.

Źródło publikacji podało, że jednym z powodów opracowania nowego smartfona był wysoki popyt na poprzednią wersję Sagi, w tym na rynku wtórnym. Tam cena urządzenia przekroczyła 5000 dolarów.

Wzrost zainteresowania publiczności nastąpił na tle zrzutu tokenów BONK. Jednocześnie sam smartfon został nazwany najgorszym w 2023 roku, a współzałożyciel Solana Labs Anatoly Yakovenko przyznał, że sprzedaż gadżetu na początkowym etapie była porażką.