Policja bierze do aresztu w Korei Południowej pracowników działu notowań Coinone
- Liczba oskarżonych w sprawie wzrosła do trzech
- Wśród nich jest były szef działu notowań Kim Mo
- W sprawę zamieszany jest również niejaki «Jeong», który został aresztowany wcześniej
- Otrzymał on 1,5 miliona dolarów za pomoc w notowaniu tokena Pica Coin w 2020 r
Wczoraj, 10 kwietnia, Południowy Sąd Rejonowy w Seulu wydał nakaz aresztowania byłego szefa działu notowań Coinone oraz jednego z jego pracowników. Prokuratorzy obawiają się, że oskarżeni w sprawie mogą uciec z kraju.
Kim Mo i Hwang Mo są oskarżeni o czerpanie nielegalnych zysków z ustaleń dotyczących notowań aktywów. Wcześniej, w związku z tym, prokuratura aresztowała innego pracownika Coinone, który posługuje się pseudonimem «Jeong».
Cała trójka rzekomo otrzymała łapówkę podczas wprowadzania Pica Coin na giełdę w 2020 roku. Niejaki Ko zapłacił za to «setki milionów wonów». Jeong i Kim otrzymali od niego łącznie 2 miliardy wonów (1,5 miliona dolarów).
Śledztwo w tej sprawie jest w toku. Co ciekawe, Kim rzekomo przyznał się do winy podczas procesu. To właśnie dzięki jego zeznaniom policji udało się postawić Hwanga przed sądem.
Przed rozprawą sądową prasa zapytała oskarżonych, jakie inne kryptowaluty zostały sfałszowane. Kim zignorował jednak dziennikarzy.
Nie jest to jedyna giełda, która jest podejrzewana o takie działania. Policja aktywnie interesuje się również Bithumb i jego CEO Lee Sang-joon. On również jest oskarżony o osiąganie nielegalnych zysków za notowanie tokenów, ale nie wydano jeszcze nakazu aresztowania dla niego.
