Netflix poszukuje specjalistów od sztucznej inteligencji w związku ze strajkiem w Hollywood

• Serwis streamingowy Netflix poszukuje specjalistów do pracy z modelami uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji.
• Firma oferuje wynagrodzenie w wysokości od 100 000 do 900 000 dolarów. Firma spotkała się jednak z krytyką.
• Netflix opublikował oferty pracy w związku z globalnym strajkiem scenarzystów i aktorów w Hollywood. Obawiają się oni, że sztuczna inteligencja odbierze im pracę.

Netflix opublikował trzy nowe oferty pracy związane ze sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych trwa strajk Amerykańskiej Gildii Scenarzystów (WGA), której członkowie sprzeciwiają się technologii. Protestujący domagają się ograniczeń w korzystaniu z oprogramowania takiego jak ChatGPT.

Zgodnie z ogłoszeniami na Linkedin, firma zaoferowała wynagrodzenie w wysokości od 100 000 do 900 000 USD za nowe stanowiska. Dwa z tych stanowisk wiążą się z przeprowadzką do Los Gatos w Kalifornii. To właśnie tam znajduje się siedziba Netflix.

W załączonym tekście firma podkreśliła, że uczenie maszynowe i ogólnie kierunek sztucznej inteligencji są bardzo poszukiwane. Warto zauważyć, że organizacja opublikowała informacje o wakatach w obliczu zerwania negocjacji między Sojuszem Producentów Filmowych i Telewizyjnych (AMPTP) a związkiem SAG-AFTRA.

Strony nadal nie osiągnęły jednolitego rozwiązania, co zagraża pracy nad nowymi projektami w najbliższej przyszłości, donosi Deadline.

Publikacja opublikowała również zapis negocjacji, zgodnie z którym AMPTP nie był w stanie znaleźć skutecznego rozwiązania, aby «chronić członków związku przed AI».

Netflix nie skomentował jeszcze tej sytuacji.

Potencjalne zagrożenia związane ze sztuczną inteligencją

Wcześniej informowaliśmy, że Centrum Bezpieczeństwa AI (CAIS) sklasyfikowało zagrożenie wynikające z niekontrolowanego rozwoju tej technologii jako egzystencjalne. Obejmują one również, na przykład, pandemię i wojnę nuklearną.

Obawy dotyczące dalszego skalowania sektora AI zostały wyrażone zarówno przez ekspertów biznesowych, jak i naukowych. Do tych pierwszych należy na przykład właściciel Twittera Ilon Musk. Do tych drugich należy «ojciec chrzestny AI», dr Geoffrey Hinton.