Gibraltar nakazuje giełdom kryptowalutowym zamrożenie portfeli Globix
- Śledczy próbują odnaleźć rzekomo «zagubione» 43 miliony dolarów
- Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w Kijowie
- Globix twierdzi, że pieniądze zniknęły po hacku
Sąd na Gibraltarze nakazał kilku wiodącym giełdom kryptowalutowym zamrożenie kont związanych z upadłym traderem kryptowalutowym Globix. Binance, Crypto.com, Bitstamp i Kraken otrzymały odpowiedni nakaz.
W raporcie sądowym czytamy, że Binance powinno zamrozić transfery, a pozostałe platformy powinny zidentyfikować adresy związane z pozwanym.
Skandal z kijowskimi korzeniami
Globix oferował inwestorom zarabianie na mechanizmie opartym o algorytmy i blockchain. Ale w czerwcu ubiegłego roku platforma zamroziła wypłaty dla swoich klientów. Motywowali to przedłużającą się zimą kryptowalutową. Później zarząd stwierdził, że platforma padła ofiarą ataku hakerów i wszystkie aktywa zostały utracone.
W odpowiedzi Gibraltar rozpoczął dochodzenie i znalazł wiele interesujących szczegółów. Podejrzewają, że firma nie stosowała żadnych algorytmów i sprzeniewierzyła pieniądze inwestorów. Co więcej, ślady przestępstwa prowadzą do Kijowa. Niedawno nasza SBU aresztowała w stolicy jednego z oskarżonych w tej sprawie.
Według wstępnych danych, w latach 2021 i 2022 Globix otrzymał od inwestorów miliony euro. Śledczy próbują teraz wyśledzić, gdzie podziały się te pieniądze.
Dla przypomnienia, na początku kwietnia SBU zlikwidowała rosyjską piramidę finansową Życie jest dobre. Okradli Ukraińców na 40 milionów dolarów.