FTX domaga się od Genesis prawie 4 mld dolarów
- Giełda chce odzyskać pożyczkę od Alameda Research oraz środki wycofane na krótko przed bankructwem spółki
- FTX twierdzi również, że Genesis był ważną częścią schematu oszustw Bankmana-Frieda
Giełda kryptowalut FTX domaga się od Genesis zwrotu 3,9 mld USD w fiat i kryptowalucie. Kwota ta obejmuje 1,6 miliarda dolarów, które pożyczkodawca wycofał z platformy przed bankructwem. Firma nalega na zwrot, wskazując, że niektórzy wierzyciele nie powinni otrzymywać nieuzasadnionej przewagi nad innymi.
Oprócz tych środków, roszczenie obejmuje 213 mln dolarów wycofanych przez spółkę-matkę GGC International, 1,8 mld dolarów pożyczki od Alameda Research oraz 273 mln dolarów zastawu w ramach tej samej pożyczki.
Jedną z podstaw roszczenia jest fakt, że Genesis jest rzekomo jednym z głównych «funduszy zasilających». Pożyczkodawca ten był częścią schematu oszustw FTX-Alameda.
Jednocześnie Genesis uzyskał nieuczciwą przewagę, opróżniając swoje konta tuż przed likwidacją spółki. Prawnicy operują pojęciem «przelewów zapobiegawczych» i w tym konkretnym przypadku giełda rzeczywiście ma rację.
Bankrut może zażądać zwrotu środków, które zostały wypłacone w ciągu 90 dni przed likwidacją. Inicjatywa ta jest częścią globalnej strategii nowego zarządu FTX, polegającej na gromadzeniu aktywów upadłej firmy.
Przykładowo, giełda sprzedała organizację portfelową LedgerX za 50 mln dolarów. Wcześniej firma zwróciła 7,3 mld USD kapitału.
