Media: byli dyrektorzy FTX stworzyli bańkę na rynku nieruchomości na wyspie New Providence
- Eksperci ds. nieruchomości skomentowali zbliżającą się sprzedaż penthouse’u Sama Bankmana-Frieda.
- Kupiony za 30 milionów dolarów apartament nie będzie mógł zostać sprzedany w podobnej cenie, pomimo wzrostu cen na Bahamach w tym segmencie.
- Poprzedni zarząd FTX zainwestował ponad 255 milionów dolarów w nieruchomości na wyspie New Providence.
Penthouse Sama Beckmana-Frieda, założyciela upadłej giełdy FTX, wkrótce zostanie wystawiony na sprzedaż.
Swego czasu przedsiębiorca dał za te apartamenty 30 milionów dolarów, jednak eksperci ds. nieruchomości uważają, że biznesmen przepłacił za nie i teraz penthouse będzie musiał sprzedać po niższej cenie, pisze Bloomberg.
Według ekspertów, podczas pobytu FTX na szczycie branży kryptowalut, kierownictwo firmy zainwestowało 255 milionów dolarów na wyspie New Providence na Bahamach. Mówimy o 52 luksusowych nieruchomościach.
Lokalni eksperci uważają, że Bankman-Fried i jego byli koledzy znacznie przepłacili za apartamenty, kondominia i luksusowe rezydencje.
Stało się to teraz problemem, ponieważ nieruchomości te prawdopodobnie nie zostaną sprzedane po dobrej cenie. Agenci nieruchomości uważają, że szanse na “wyjście na zero” są niewielkie.
Zauważają, że niedawno za 29 milionów dolarów sprzedano dwupoziomowe apartamenty z designerskim wnętrzem, przypominającym wystrój jachtu. Zdaniem ekspertów, nawet jeśli mieszkania Sam Bankman-Frieda zostaną zrealizowane za 30 milionów dolarów, około 20% tej kwoty pójdzie na podatki.
Jednocześnie agenci nieruchomości zauważają, że w ciągu ostatniego roku ceny w sektorze wzrosły średnio o 15%. Tym samym oczywista staje się znaczna nadpłata SBF za mieszkania, podkreślają.
Eksperci uważają, że współzałożyciel FTX i jego byli współpracownicy stworzyli “własną bańkę nieruchomości” na wyspie. W rezultacie obecny zarząd będzie zmuszony sprzedać te nieruchomości ze stratą, uważają eksperci.
Przypomnijmy, że zbliżająca się sprzedaż 35 nieruchomości na Bahamach stała się znana w styczniu 2024 roku. Zgodnie z dokumentami złożonymi w sądzie, FTX początkowo przyznał, że nie będzie w stanie uzyskać ich pełnej wartości.
Firma oświadczyła, że zamierza sprzedać wszystkie nieruchomości za co najmniej 80% ich pierwotnej ceny. Jednocześnie każda transakcja o wartości przekraczającej 5 milionów dolarów musi zostać uzgodniona z Komitetem Niezabezpieczonych Wierzycieli i syndykiem.
Przypomnijmy, że pisaliśmy, że byłemu szefowi FTX grozi kara pozbawienia wolności od pięciu do siedmiu lat.