Sąd odrzucił wniosek Bankmana-Frieda o dostęp do dokumentów Fenwick & West
- Prawnicy byłego CEO FTX planowali zbudować na tym strategię obrony
- Benkman-Fried rzekomo nie rozumiał, że łamie prawo
- Całkowicie polegał na zaleceniach prawników agencji
W zeszłym tygodniu prawnicy Sama Bankmana-Frieda podjęli kolejną próbę wycofania części zarzutów przeciwko swojemu klientowi. Obrona złożyła wniosek o przeniesienie dokumentów do Fenwick & West. Były CEO FTX twierdzi, że kierował się rekomendacjami firmy i dlatego nie miał pojęcia, że łamie prawo.
W piątek, 23 czerwca, sędzia okręgowy Lewis Kaplan odrzucił wniosek, donosi Bloomberg, powołując się na swoje źródła. Nazwał to próbą obrony «łowienia ryb w mętnej wodzie».
Sędzia odrzucił również wniosek obrony o powołanie przedstawicieli agencji na świadków podczas procesu. Rzekomo ani organizacja, ani jej poszczególni pracownicy nie są częścią procesu.
W maju tego roku Sam Bankman-Fried stwierdził podczas procesu, że polegał na rekomendacjach Fenwick & West. I dotyczy to kwestii, które później stały się podstawą aktu oskarżenia przeciwko niemu.
W szczególności dotyczy to korzystania z aplikacji do przesyłania wiadomości Signal. W lutym prawie wrócił do więzienia za próbę obejścia warunków aresztu domowego, w szczególności poprzez korzystanie z tego komunikatora.
Prawnicy SBF nalegali na ujawnienie dokumentacji Fenwick & West, aby zwolnić swojego klienta z części odpowiedzialności. SBF nie skomentowało jeszcze decyzji sędziego.
Dla przypomnienia, Ministerstwo Sprawiedliwości zgodziło się usunąć kilka zarzutów z aktu oskarżenia przeciwko SBF. Decyzja ta została podjęta po tym, jak były prezes FTX został dopuszczony do przesłuchania w tej sprawie. Władze USA postanowiły nie czekać na zakończenie procesu.