Sygnum odnotowuje rosnący popyt na kryptowaluty wśród inwestorów instytucjonalnych
- Wcześniej pierwszy na świecie bank aktywów cyfrowych otrzymał wstępną zgodę od regulatora w Singapurze
- Organizacja odnotowała wzrost popytu na swoje usługi po kryzysie bankowym w USA
W połowie czerwca Sygnum, bank aktywów cyfrowych, poinformował, że otrzymał licencję od Monetary Authority of Singapore. Firma była w stanie oferować usługi maklerskie na lokalnym rynku i według organizacji cieszy się dużym popytem.
Stwierdził to Gerald Goh, CEO i współzałożyciel Sygnum Singapore, w komentarzu dla Bloomberga. Według niego, firma stara się wypełnić wolną niszę na rynku:
«Obecnie większość popytu na nasze usługi pochodzi od zarządzających funduszami regulowanymi, którzy chcą kupować lub sprzedawać aktywa cyfrowe z tego czy innego powodu»
Po upadku trzech dużych banków w USA, które ściśle współpracowały z branżą kryptowalut, na rynku pojawiła się swego rodzaju próżnia. Kontrahenci finansowi stali się znacznie bardziej ostrożni w wyborze partnerów, co doprowadziło do niedoboru dostawców usług w sektorze aktywów cyfrowych.
Sygnum skorzystało jednak na tej sytuacji. Na koniec maja kwota zdeponowanego kapitału w kryptowalutach przekroczyła 3 miliardy dolarów.
«Po kryzysie bankowym w USA wzrosłozapotrzebowanie na regulowane instytucje finansowe zajmujące się kryptowalutami» — podsumował Guo.
Obecnie Sygnum Singapore oferuje usługi powiernicze i dealersko-brokerskie. Ostateczna licencja pozwoli klientom banku na handel aktywami cyfrowymi w pełni regulowanym środowisku.
Co ciekawe, w wywiadzie Guo nie wspomniał o innym dużym szwajcarskim banku, który współpracował z biznesem kryptowalutowym, Credit Suisse. Ale to właśnie za pośrednictwem tego banku miał miejsce przepływ środków w kryptowalucie z Federacji Rosyjskiej. Wcześniej Departament Sprawiedliwości USA wszczął dochodzenie przeciwko niemu i UBS.