Prawnicy Bankmana-Frieda próbują «zdekryminalizować» sprawę
- Prawnicy żądają anulowania 10 z 13 zarzutów
- Niektóre z nich nie były zawarte w nakazie, na podstawie którego Benkman-Fried został deportowany
- Inne nie mają oświadczenia poszkodowanego
- Odwołanie 10 zarzutów znacznie zmniejszy potencjalny wyrok
Wczoraj wieczorem, 8 maja, prawnicy byłego CEO FT Sama Bankmana-Frieda złożyli nowy wniosek przedprocesowy. Domagają się w nim anulowania szeregu zarzutów, w tym «spisku w celu defraudacji».
Tekst wniosku dostępny jest tutaj. W sumie wymienia on 10 z 13 zarzutów, na podstawie których Benkman-Friedowi grozi realna kara więzienia.
Oprócz мspisku» są to: oszustwo na klientach FTX, spisek w celu oszukania wierzycieli Alameda Research, spisek w celu popełnienia oszustwa bankowego oraz łapówkarstwo.
Prawnicy Benkman-Frieda argumentują, że władze rzekomo «pospieszyły się» z postawieniem zarzutów, nie popierając ich prawdziwymi dowodami:
«Zamiast poczekać, aż proces cywilny zostanie zakończony, rząd interweniował, próbując przekształcić drobne wykroczenia w przestępstwa federalne» — czytamy we wniosku.
Na przykład zarzut łapówkarstwa oparty na licznych darowiznach Frieda nie był zawarty w nakazie. Ten element został dodany później, co jest sprzeczne z praktyką karną.
Jeśli wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, oszustwa związane z papierami wartościowymi i naruszenia AML pozostaną jedynymi «ciężkimi» zarzutami. A kara za nie będzie znacznie łagodniejsza.
Proces Bankmana-Frieda odbędzie się jesienią. Nigdy nie przyznał się on do winy. W najgorszym wypadku byłemu CEO FTX grozi ponad 100 lat więzienia. Wcześniej informowaliśmy, że Benkman-Fried rozpowszechniał FUD wokół CZ i Binance. Więcej szczegółów można znaleźć tutaj.