Polymarket ocenił prawdopodobieństwo ułaskawienia założyciela Silk Road po inauguracji Trumpa
- Platforma Polymarket otworzyła rynek z zakładami na to, kto otrzyma ułaskawienie od Trumpa.
- Największe prawdopodobieństwo jest takie, że będą to protestujący aresztowani po próbie szturmu na Kapitol w styczniu 2021 roku.
- Na drugim miejscu jest Ross Ulbricht, założyciel Sild Road, który odsiedział już 12 lat w więzieniu.
- Trump obiecał “sprowadzić go do domu” podczas swojej kampanii.
Użytkownicy platformy Polymarket obstawiają, kto otrzyma ułaskawienie po inauguracji Donalda Trumpa. Istnieje 77 procent szans, że będzie to założyciel darknetu Silk Road, Ross Ulbricht.
W chwili pisania tego tekstu wolumen zakładów na tę pozycję wynosi około 170 000 USD. Dla porównania, wartość zakładów na wynik wyborów prezydenckich osiągnęła 3,6 miliarda dolarów.
Oprócz Ulbrichta na liście znajduje się kilka innych opcji o wysokim prawdopodobieństwie:
- uczestnicy protestów ze stycznia 2021 r., kiedy to zwolennicy Trumpa próbowali szturmować Kapitol – 85%;
- były starszy doradca polityczny i strategiczny Trumpa, Stephen Bannon. Był on podejrzany o oszustwo i pranie pieniędzy, ale ostatecznie został skazany na cztery miesiące więzienia za obrazę Kongresu – 31%;
- założyciel WikiLeaks Julian Assange – 21%. W czerwcu 2024 r. zawarł ugodę z Departamentem Sprawiedliwości USA, przyznał się do winy i wyszedł na wolność, ponieważ sąd zaliczył mu czas spędzony w areszcie;
- były pracownik CIA Edward Snowden – 16 proc.
Przypomnijmy, że Trump obiecał ułaskawić Ulbrichta podczas swojej kampanii wyborczej. Po raz pierwszy wspomniał o tym w maju 2024 roku. Następnie polityk zaznaczył, że zamierza złagodzić wyrok w pierwszym dniu swojej prezydentury.
W październiku Trump skomentował sytuację Ulbrichta, że spędził już 12 lat w więzieniu i powiedział, że go “uratuje”.
Przypomnijmy, Ulbricht został aresztowany 2 października 2013 roku. Dwa lata później sąd skazał go na dwa dożywocia plus kolejne 40 lat bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Został uznany za winnego pomocnictwa w praniu brudnych pieniędzy, handlu narkotykami i cyberprzestępczości. Aktywiści i zwolennicy Ulbrichta wielokrotnie wskazywali, że jego wyrok był zbyt surowy.