Michael Saylor po swojej śmierci zamierza zostawić bitcoiny ludzkości
- Michael Saylor udzielił prasie obszernego wywiadu, w którym między innymi poruszył temat dziedzictwa.
- Zamierza pozostawić swoją fortunę ludzkości po swojej śmierci, ponieważ jest samotny i nie ma dzieci.
- Saylor jest również przekonany, że bitcoin jest przyszłością, ponieważ jest to czysty, nieśmiertelny pieniądz.
Współzałożyciel MicroStrategy, Michael Saylor, zamierza “obdarować cywilizację” po swojej śmierci, ponieważ nie ma spadkobierców. Stwierdził to w ramach wywiadu dla podcastu Markets with Madison.
Podczas rozmowy Saylor poruszył szereg ważnych tematów, w tym instytucjonalne przyjęcie bitcoina, jego potencjalny wpływ, możliwe zagrożenia i przyszłość gospodarki cyfrowej.
Współzałożyciel MicroStrategy porównał pierwszą kryptowalutę do stali i energii elektrycznej. Saylor uważa, że jeśli te dwa sektory zostaną usunięte, świat się zawali.
Uważa on, że tradycyjne waluty są “kruche i zawodne”, podczas gdy bitcoin, jak powiedział, reprezentuje “czyste, ciche, programowalne, nieśmiertelne pieniądze”.
“Jeśli chcesz, aby twoja firma, rodzina lub fundacja istniała wiecznie, musisz ją dokapitalizować aktywem, które nie ulegnie degradacji” – podkreślił Saylor.
W wywiadzie współzałożyciel MicroStrategy poruszył również kwestię spuścizny. Jego zdaniem nowoczesne firmy są “zabijane” przez tak zwane brudne pieniądze. Saylor uważa, że jego celem jest naprawienie tego.
Jeśli chodzi o jego fortunę, współzałożyciel MicroStrategy zamierza “zostawić ją cywilizacji”:
“Jestem sam. Nie mam dzieci. Kiedy odejdę, po prostu odejdę. Podobnie jak Satoshi, który zostawił wszechświatowi 1 milion BTC, zostawię cywilizacji wszystko, co mam”.
Warto zauważyć, że na początku sierpnia 2024 r. prasa donosiła, że majątek Saylora szacuje się na ponad 1 miliard dolarów.
Warto zauważyć, że występ biznesmena wywołał pewną krytykę pod jego adresem. Na przykład, jeden z użytkowników zauważył, że zamienia bitcoina w “kamień inwestycyjny”, tym samym faktycznie sprzeciwiając się jego wykorzystaniu jako waluty.
Uważa on również wczesnych uczestników ekosystemu za “paranoików”, ponieważ początkowo zainteresowali się kryptowalutą, aby wydostać się spod nadzoru rządu, zgodnie z powyższym postem.
