FTX odmawia opublikowania listy wartościowych klientów
- Giełda zamierza złożyć wniosek o przedłużenie zakazu publikacji
- Rzekomo ujawnienie bazy klientów spowoduje znaczną szkodę dla szacowanej wartości aktywów firmy
Wezwanie do ujawnienia informacji o wierzycielach i partnerach upadłej giełdy zostało wystosowane zimą tego roku. Wówczas sąd dał jasno do zrozumienia, że nie jest przygotowany na zaniedbanie bezpieczeństwa tych osób. Zbliża się jednak nowe przesłuchanie, a FTX ponownie jest naciskany na ujawnienie listy klientów.
Kevin Kofsky, partner w Perella Weinberg Partners, skomentował sytuację. To właśnie ta firma ocenia perspektywy reorganizacji FTX Group. Jak widać, zarząd nie porzuca planów powrotu na rynek.
Według Kofsky’ego publikacja listy wartościowych klientów giełdy spowoduje znaczne szkody dla firmy. Wpłynie to nie tylko na jej potencjalną wartość podczas ewentualnej sprzedaży aktywów, ale także znacznie zmniejszy szanse na powrót na rynek:
«Mamy 9 milionów klientów, a ponieważ oceniamy potencjał przyszłego wykorzystania platformy, uważamy istniejącą bazę za niezwykle cenną. Nasza opinia opiera się na naszym zrozumieniu i analizie kosztów poniesionych przez inne firmy kryptowalutowe, próbujące przyciągnąć nowych odbiorców».
Na początku stycznia sędzia upadłościowy John Dorsey przychylił się do wniosku FTX o odmowę publikacji listy klientów. Decyzja została podjęta na okres trzech miesięcy. Kolejne przesłuchanie odbędzie się dzisiaj, 9 czerwca, a giełda będzie argumentować za jego przedłużeniem.
Warto również zauważyć, że sąd przekazał władzom federalnym pełną kontrolę nad spornymi aktywami FTX o wartości 7,3 mld USD. Wcześniej prawa do nich rościł sobie regulator z Bahamów.