Kolejny FUD: przeciwnicy Binance wykorzystują AI do oczerniania firmy i jej CEO
- Dezinformacja jest rozpowszechniana za pomocą ChatGPT
- W odpowiedzi na konkretne zapytanie chatbot twierdzi, że Changpeng Zhao pracował dla chińskiej firmy państwowej
- Jako potwierdzenie, aplikacja podaje linki do fałszywej i usuniętej strony Forbesa
W ciągu ostatnich kilku tygodni Binance otrzymało wiele zapytań, w tym z Kongresu, dotyczących rzekomego połączenia firmy i jej CEO z Chinami. Organizacja podejrzewa, że ktoś prowadzi publiczną kampanię dezinformacyjną, przedstawiając Changpeng Zhao jako chińską «marionetkę».
Fortune informuje o tym powołując się na przedstawiciela giełdy. Według Binance, powodem zapytań kongresowych był, o dziwo, ChatGPT. Chatbot twierdzi, że Changpeng Zhao opracował platformę dla China National Petroleum Corporation.
Firma nazywa to niedorzecznością. Po odrobinie badań analitykom Binance udało się ustalić, że chatbot odwoływał się do jakiejś fałszywej strony Zhao na Linkedin i usuniętego już artykułu z Forbesa z 2018 roku.
Ten ostatni został napisany przez Pamelę Ambler. Nie wiadomo, czy ten artykuł został kiedykolwiek opublikowany. Ani Forbes, ani Ambler nie odpowiedziały na prośby o komentarz.
Według oświadczenia firmy, informacje zawarte w artykule są niedokładne. Według artykułu Zhao pracował dla agencji rządowej, gdy był jeszcze w szkole średniej.
Binance uważa, że ktoś celowo rozpowszechnia dezinformację wśród zwiększonego zainteresowania regulacyjnego giełdą:
«Szczególnie smutne jest to, że kilka osób u władzy rozprzestrzenia dezinformację, która może być łatwo obalona za pomocą prostego rebloga».
Czy wiesz jak samodzielnie sprawdzać fakty? Tutaj na przykład znajdziecie poradnik DYOR autorstwa Incrypted. Warto zauważyć, że to nie pierwszy raz, gdy Zhao przypisuje się powiązania z Chinami. Poprzedni przypadek relacjonowaliśmy tutaj, kiedy to plotki zostały zdementowane przez samego CZ.