Waszyngton wziął sektor kryptowalut za gardło. Ale czy naprawdę jest aż tak źle?
- Jest całkiem możliwe, że taka presja ze strony władz będzie miała pozytywny skutek
- Kontrahenci o słabych lub niewiarygodnych strukturach opuszczą rynek, robiąc miejsce dla innych
Dziś, 3 maja, oczekuje się, że Fed ponownie podniesie stopy procentowe, po czym rynek pójdzie w dół. SEC (Securities and Exchange Commission) nadal wywiera presję na CEX, pomimo hipokryzji jej przewodniczącego. Niektóre platformy wyraziły już gotowość do opuszczenia rynku amerykańskiego i wygląda na to, że wszystko zmierza w tym kierunku.
Upadek FTX pokazał, jak naprawdę bezbronny jest trader w tym sektorze. Spekulacyjny charakter inwestycji, całkowita niepewność w sferze prawnej, wysoki poziom oszustw oraz bezkarność dużych kontrahentów sprawiają, że sektor ten nie jest atrakcyjny dla większości użytkowników.
Jasne i przejrzyste ramy regulacyjne mają to zmienić. Ochrona inwestorów. USA i UE mają dwa różne podejścia do tej kwestii. O ile w pierwszym przypadku nowe przepisy wprowadzane są etapami, o tyle w drugim regulatorzy stosują zasadę «tu i teraz».
SEC, CFTC (Commodity Futures Trading Commission) i FDIC (Federal Deposit Insurance Corporation) próbują «doprowadzić branżę do porozumienia». Sztywno i jak najszybciej.
I to naprawdę grozi tym, że niektóre firmy opuszczą rynek. Ale czy jest aż tak źle? Analitycy Bloomberga uważają, że nie. Jako przykład portal podaje boom na rynku szerokopasmowego internetu w latach 2000.
Wtedy inwestorzy ponieśli znaczne straty, ale sama koncepcja «przetrwała». Co więcej, pomogła ona stworzyć infrastrukturę światłowodową, która dziś jest używana wszędzie.
Kryptowaluty mogą wnieść wiele nowych rzeczy do systemu finansowego. Na przykład może zmniejszyć koszty transakcji. Coinbase twierdzi, że wykorzystanie kryptowalut wyeliminuje prawie wszystkich pośredników w systemie płatności.
A te firmy, które zgodzą się na nowe zasady gry, uzyskają znacznie większy udział w rynku. Możliwe, że w dłuższej perspektywie będzie to nawet korzystne dla branży, poprzez trwałe zamknięcie kwestii regulacyjnej.
To inny sposób patrzenia na to, co dzieje się w USA. Surowe przepisy nie zawsze są złe. Być może presja władz na tym rynku to jednorazowy kryzys, który jest niezbędny do poprawy sytuacji w tym segmencie.