Hiszpańska policja ujawnia organizację zajmującą się oszustwami kryptowalutowymi
- Oszuści oszukali około 3000 osób
- Oferowali inwestycje w nieistniejące kryptowaluty
Hiszpańska policja ujawniła oszustów kryptowalutowych, którzy wyłudzili około 3000 osób i ukradli ponad 110 milionów dolarów. 24 kwietnia funkcjonariusze organów ścigania znaleźli i aresztowali mieszkańca Balearów. Został on oskarżony o oszustwa związane z inwestycjami w kryptowaluty w kilku krajach.
Wiadomo, że schemat został przeprowadzony przez grupę 6 osób. Wszyscy pochodzą z różnych krajów, a mianowicie: Azerbejdżan, Gruzja, Ukraina, Rosja i Izrael. Policja poinformowała, że przestępcy zdołali ukraść ponad 110 milionów dolarów i wyłudzili ponad 3 tysiące osób z całego świata.
Hiszpańskie organy ścigania wszczęły śledztwo po tym, jak skontaktowała się z nimi ofiara oszustwa. W trakcie dochodzenia okazało się, że organizacja miała siedzibę w Palma de Mallorca. Później okazało się, że firma przekazywała łupy poza UE.
Jak udało im się oszukać ludzi?
Według dochodzenia oszuści szukali potencjalnych ofiar na popularnych stronach internetowych, poprzez wiadomości i ogłoszenia w gazetach. Podobnie jak w konwencjonalnych oszustwach, obiecywali wysokie zyski bez ryzyka poprzez inwestowanie w nieistniejące kryptowaluty.
Większość ofiar zainwestowała od 250 do 1 000 euro. Po tym, jak ofiary wysłały swoje fundusze, oszuści udostępnili im stronę phishingową, która wyświetlała rzekomy zwrot z inwestycji.
Kiedy ludzie chcieli wypłacić swoje pieniądze, oszuści próbowali zwabić jeszcze więcej pieniędzy. Żądali środków na zapłacenie podatków lub zamknięcie bilansów rocznych. Niektóre osoby zostały oszukane dwukrotnie.