Coinbase otrzymał licencję na Bermudach. Czyżby Armstrong szykował się do przeprowadzki?
- Coinbase Bermuda Ltd. otrzymała pozwolenie na handel aktywami kryptowalutowymi od lokalnego regulatora
- Wcześniej dyrektor generalny firmy stwierdził, że giełda jest gotowa do przeniesienia się w razie potrzeby
- Presja regulacyjna na firmy kryptowalutowe w USA stopniowo rośnie
- Grozi to przeniesieniem się kontrahentów do stref offshore
Wczoraj, 19 kwietnia, Coinbase ogłosił, że otrzymał licencję klasy F od regulatora z Bermudów. Stało się to dzień po tym, jak CEO firmy Brian Armstrong powiedział, że giełda może opuścić Stany Zjednoczone.
«Coinbase Bermuda Ltd. otrzymała licencję klasy F zgodnie z ustawą o biznesie aktywów cyfrowych przez Bermuda Monetary Authority (BMA) » — podała strona internetowa giełdy w komunikacie.
Według Forune, firma uruchomi platformę handlową dla lokalnych klientów już w przyszłym tygodniu. Będzie też oferować m.in. zakazane w USA perpetual swapy.
Dlaczego Bermudy?
Jest to strefa morska, która przyjęła ramy regulacyjne w dziedzinie kryptowalut jeszcze w 2018 roku. Coinbase zauważył również, że BMA jest «dobrze szanowanym i doświadczonym» regulatorem finansowym kierowanym przez doświadczony zespół.
Biorąc pod uwagę korzystny klimat podatkowy i regulacyjny, czyni to Bermudy jednym z «punktów zainteresowania» dla dużych firm kryptowalutowych. Co więcej, na rodzimym rynku Coinbase, czyli w Stanach Zjednoczonych, giełda znalazła się pod presją władz.
Czy Armstrong podpowiada jakiś ruch?
Wiadomość, że Coinbase otrzymał licencję od BMA, pojawiła się zaledwie dzień po tym, jak dyrektor generalny firmy wyraził zaniepokojenie rosnącą presją regulacyjną w Stanach Zjednoczonych. Armstrong podkreślił między innymi, że giełda jest gotowa opuścić rynek amerykański.
Nie należy odrzucać tego scenariusza, nawet jeśli prawdopodobieństwo, że tak się stanie jest raczej niskie. Ponadto Armstrong wielokrotnie krytykował amerykański system finansowy, podkreślając jego moralne «zużycie».