Blogerzy i gwiazdy odmawiają promowania kryptowalut po awarii FTX
- Powodem tego mogą być pozwy sądowe od oszukanych klientów
- Przykładowo, inwestorzy domagają się 1 mld USD odszkodowania od samych promotorów FTX
W marcu tego roku złożono pozew o wartości 1 mld USD przeciwko promotorom FTX. Twierdzono w nim, że partnerzy medialni giełdy promowali jej usługi, wprowadzając odbiorców w błąd co do stabilności finansowej platformy. Wydaje się, że zmieniło to podejście wszystkich influencerów do segmentu kryptowalut.
Przykładowo, w komentarzu dla Cointelegraph znana blogerka Tiffany Fong stwierdziła, że «nie jest zainteresowana» potencjalnym partnerstwem z jedną z giełd. To właśnie ona przeprowadziła pierwszy wywiad z Bankman-Friedem po tym, jak został on umieszczony w areszcie domowym.
«Ponieważ tak wiele firm zbankrutowało, nie chcę promować czegoś, co może zrazić moich odbiorców» — powiedziała Fong.
Przyznała, że po opublikowaniu wywiadu otrzymała kilka lukratywnych ofert. Ale wszystkie odrzuciła:
«Nie wiem, ile pieniędzy straciłam. Po prostu teraz ich nie potrzebuję»
Influencer o pseudonimie “DeFi Dad” podziela podobną opinię. Stwierdza, że czasami żałuje odrzucenia oferty promowania FTX przed bankructwem giełdy, ale na dłuższą metę była to właściwa decyzja.
Nie spieszy mu się również do nawiązywania partnerstw z innymi giełdami i firmami fintech. Nikita Sachdev, dyrektor generalny agencji reklamowej Luna PR, zauważył, że jest to powszechny trend.
Co więcej, nawet firmy kryptowalutowe stały się znacznie bardziej ostrożne. Nie spieszą się już z promowaniem swoich usług z pomocą jakiegokolwiek blogera, którego publiczność liczy co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób.
