Nansen podaje 4 powody, dla których ETH nie spadł po aktualizacji w Shanghaju
- Wcześniej wielu przewidywało presję sprzedających po otwarciu wypłaty
- Jednak kurs ETH wzrósł wręcz przeciwnie
Ostatnia aktualizacja Shapella pozwoliła walidatorom wycofać swoje monety z kontraktu Ethereum 2.0. Wielu obawiało się, że presja ze strony sprzedających wzrośnie, a kurs ETH spadnie. Mimo to druga największa kryptowaluta wzrosła w cenie. Przedstawiciele Nansen odpowiedzieli na to pytanie.
Po pierwsze, Nansen początkowo pisał w swoich poprzednich raportach, że duży odpływ środków z umów stakingowych będzie zjawiskiem tymczasowym. Przewidywali, że będzie ono trwało przez kilka tygodni. Ostatecznie okres ten okazał się jeszcze krótszy. Masowe wycofywanie środków zakończyło się w ciągu kilku dni.
Drugi powód, o dziwo, to amerykańscy regulatorzy.
«Wiedzieliśmy, że firmy zależne od wpływu amerykańskich regulatorów, takie jak Kraken i Coinbase, napotkają pewne problemy. I nie byłyby w stanie zaoferować wypłat na taką skalę, jaką planowały» — tłumaczy Jason Xu, starszy menedżer produktu w Nansen.
Jako przykład podaje Krakena. Giełda odpowiadała za 67% wszystkich głównych wypłat ETH z umowy stakingowej. Jednak SEC ukarał firmę grzywną w wysokości 30 milionów dolarów i była ona zmuszona do wyłączenia swojej usługi stakingowej do czasu jej aktualizacji.
Trzecim powodem jest to, że uczestnicy rynku od dawna mieli dostęp do płynnych instrumentów pochodnych, takich jak Lido. Innymi słowy, mogli po prostu wyjść z eteru, nawet jeśli był on «opakowany».
I kolejna ważna kwestia to zaufanie inwestorów. Uczestnicy stakingu widzą potencjał ETH, więc nie spieszą się z wycofaniem swoich aktywów.